Gry i zabawy matematyczne – przykłady
Gry i zabawy matematyczne warto wprowadzać jak najwcześniej. Aby wesprzeć zdolności matematyczne dzieci, można wykorzystać metodę Domana.
Metoda Domana
Od początku
Zwykle czas oczekiwania na pojawienie się nowego członka rodziny poprzedzony jest ekscytującymi przygotowaniami. Większość przyszłych rodziców, zwłaszcza tych zostających nimi po raz pierwszy, pochłania wszelką literaturę, blogi i fora internetowe w poszukiwaniu rozwiązań, które pomogą dać dziecku wszystko co najlepsze.
Niestety wciąż pokutuje pogląd, że najlepsze, co możemy dać noworodkowi to ciepło, pożywienie i zapewnienie niezbędnych zabiegów pielęgnacyjnych. Niewielu myśli o tym, by dać dziecku szansę na niepowtarzalny rozwój, by ułatwić mu zdobywanie wiedzy w przyszłości już od pierwszych dni życia.
Mimo że to malutki, wydawałoby się kruchy maluszek już od pierwszego dnia swojego życia chce się uczyć, bo jak najszybciej chce widzieć, słyszeć, mówić i poruszać się. Czy jednak możliwa jest „nauka” noworodka lub chociaż niemowlęcia? Jak najbardziej tak – naprzeciw wychodzi metoda Domana.
Czym jest metoda Domana?
Metoda Domana to popularna nazwa metody filadelfijskiej, czy inaczej metody Instytutów Osiągania Ludzkich Możliwości. W naszym kraju kojarzona jest głównie z nauką czytania globalnego, przy czym czytanie globalne, nie jest dokładnie tym, co zakłada Glenn Doman, a jest jedynie nieco zbliżoną pochodną.
Chcąc jednak streścić metodę jednym zdaniem, powiedziałabym, że opisuje ona „jak nauczyć małe dziecko wszystkiego”.
Dlaczego małe dziecko? Ponieważ w ciągu pierwszych lat życia mózg rozwija się najszybciej, nauka jest najłatwiejsza i najbardziej skuteczna, a zdobywana wiedza pozostaje z nami na długie lata. Zastanów się tylko – czy pamiętasz wierszyk z dzieciństwa recytowany w przedszkolu lub piosenki, które śpiewali rodzice? A teraz spróbuj przypomnieć sobie czytany tydzień temu artykuł lub ostatni wykład na studiach, na którym byłaś.
Dlaczego nauka wszystkiego? Glenn Doman, wraz ze sztabem swoich bliskich współpracowników, opracował wiele sposobów na naukę w zabawie. Dlatego też dzięki metodzie możesz nauczyć dziecko czytać czy liczyć, możesz poszerzać jego wiedzę encyklopedyczną, jednocześnie niewyobrażalnie ćwicząc jego pamięć, możesz rozwijać jego sprawność fizyczną, kształtować słuch czy uczyć języków. A jeśli dobrze poznasz metodę zobaczysz, że nie ma przed wami granic edukacyjnych, a metoda podsunie ci rozwiązanie na każde zagadnienie, które chcesz przyswoić ze swoim maluchem.
Jak to działa?
Metoda Domana bazuje na prostym założeniu, że mózg rośnie wówczas, gdy jest używany. Oznacza to, że nie istnieje biologiczny zegar, który wybija godzinę, w której dziecko zaczyna biegać, mówić czy liczyć. Powiesz pewnie, że przecież każde zdrowe dziecko w końcu zaczyna biegać. Oczywiście, ale czy zdrowe dziecko, w zdrowym środowisku pozbawione jest stymulacji? Oczywiście nie – od ilości i jakości stymulacji zależy co i kiedy osiągnie oraz z jakimi rezultatami. Wyobraźmy sobie noworodka, odciętego od światła dziennego i jakichkolwiek bodźców przez 3 czy 4 miesiące życia. Jego drogi zmysłowe wcale się nie wykształcą.
Drugą kluczową sprawą jest właśnie fakt, że mózg rośnie najbardziej gwałtownie w pierwszych 6 latach życia. Naturalnie później także się rozwija, nigdy już nie jest to jednak tempo nawet zbliżone do tego okresu – można wręcz rzec, że w porównaniu z pierwszymi 6 latami życia, późniejszy wzrost mózgu człowieka jest nieznaczny.
Choć pracę mózgu można by opisywać na wiele długich akapitów – i zostało to zrobione w niejednej fascynującej publikacji – to co najbardziej interesuje nas w kwestii rozwoju dziecka to fakt, że wzrost mózgu możemy spowolnić, przyspieszyć lub całkowicie zatrzymać. Mózg rozwija się gdy jest używany.
Po co to wszystko, czyli „nie zabieraj dziecku dzieciństwa”
Często spotykam się z obiekcjami na temat tego, jak rozwijam córkę, a właściwie tego, że w ogóle to robię. Moje ulubione obiekcje to:
- nie zabieraj dziecku dzieciństwa,
- w szkole będziesz mieć z nią problemy,
- daj spokój, w szkole wszystkiego zdąży się nauczyć.
Chcąc rozwiać te obawy, jeśli krążą również po twojej głowie – metoda Domana opiera się wyłącznie na zabawie. To dziecko od samego początku decyduje czy chce się teraz bawić, czy nie. Tylko my dorośli możemy uważać, że nauka to coś męczącego i smutnego. Choć czy nie używamy chętnie stwierdzeń „to było świetne doświadczenie, czegoś się nauczyłam” lub odwrotnie „to nie był dobry dzień, ale jednak nauczyłam się czegoś”. Czy nie jest tak, że gdzieś w głębi lubimy się uczyć, poznawać nowe rzeczy, a jedynie szkoła nie kojarzy nam się zbyt przyjemnie? Dla dziecka, zwłaszcza tak małego, nauka jest najlepszą zabawą, jaką możesz mu zaoferować (źródło: nietylkodlamam.pl).
Zabawy matematyczne
1. Zabawa matematyczna – Liczenie schodków
Zacznij już z kilkumiesięcznym dzieckiem. Gdy wchodzisz po schodach, powtarzaj: raz, dwa, raz, dwa… Dzięki temu dziecko uczy się, co to jest rytm. Gdy dziecko jest starsze, licz schodki i zachęcaj je, by robiło to razem z tobą.
Co daje taka zabawa?
To świetna wprawka! Pokazuje dziecku, że matematyka jest wszędzie i można się nią dobrze bawić.
2. Gra matematyczna – Smaczna matematyka
Ukryj w pokoju pięć winogron i poproś maluszka, aby je odnalazł. Po zjedzeniu każdego gronka, pytaj ile jeszcze zostało. Gdy maluch odnajdzie wszystkie, zacznijcie od nowa! A może maluch ukryje kilka smakołyków i będzie głośno liczył, ile jeszcze zostało do znalezienia?
Co daje taka zabawa?
Dziecko poznaje zasady odejmowania i dodawania, a także uczy się zastosowania matematyki w praktyce.
3. Zabawa matematyczna – Ważymy!
Pokaż dziecku, jak działa waga. Sprawdźcie, co jest cięższe: ziemniak, czy pomarańcza; masło, czy płatki kukurydziane? Najprostszą wagę możecie skonstruować sami z ułożonej na stabilnym pudełku cienkiej deseczki.
Co daje taka zabawa?
Zabawa uczy maluszka podstawowych pojęć: wagi i wielkości. Dzięki niej dziecko poznaje nowe metody obserwacji świata.
4. Zabawa matematyczna – Mały kucharz
Przygotuj dwa dzbanki lub filiżanki. Wsyp do jednego z naczyń surowy ryż albo kaszkę mannę i pokaż brzdącowi, w jaki sposób może przesypywać zawartość do drugiego naczynia. Zabawa w kucharza nigdy się nie nudzi.
Co daje taka zabawa?
Uczy pojęcia objętości, rozumienia relacji: mniej, więcej, tyle samo. Przesypywanie ćwiczy sprawność dziecięcych paluszków, czyli znakomicie przygotowuje do nauki pisania.
5. Zabawa matematyczna – Woda i naczynia
Przygotuj przezroczyste naczynia różnego kształtu i objętości. Wodę, którą napełnisz naczynia, można zabarwić farbką plakatową. Dobrym pomysłem jest też napełnienie naczyń różnymi napojami – sokami i herbatkami o różnych kolorach i smakach oraz np. cukrem, kaszą, makaronem. Im więcej naczyń, tym lepiej. Dziecko może przelewać wodę godzinami. Jeśli bawi się „jadalnymi” cieczami, może smakować, zmieniać kolory cieczy. Daj dziecku strzykawkę, kubeczki, do których mogłoby przelewać ciecze i robić „eksperymenty” – raz wody jest pełno, raz malutko.
Co daje taka zabawa?
Podobnie jak poprzednia zabawa, i ta uczy podstawowych pojęć (objętość). Uczy także rozumienia relacji: mniej, więcej, tyle samo. Poza tym dziecko poznaje konsystencję, kolory, zapachy i smaki cieczy. Eksperymentuje, rozwija wyobraźnię.
6. Gra matematyczna – Zabieram!
Podziel talię kart na dwie części i zachęć malca do wspólnego wykładania kart na stolik. Gdy zdarzy się, że na stole pojawią się w tym samym czasie dwie takie same figury, Ty lub dziecko zawołajcie: „Zabieram!’’ – kto pierwszy zawoła, ten zabiera wszystkie wyłożone karty. Wygrywa ten, kto zgromadzi całą talię.
Co daje taka zabawa?
Gra w karty uczy dziecko rozróżniać cyfry, znajdujące się na kartach. Maluch uczy się także świadomej zabawy i refleksu.
7. Matematyczna gra w kości i inne
Czterolatek może już zacząć grać w gry planszowe. Świetne będą chińczyk, grzybobranie i wszystkie inne gry, w których pionek przesuwa się o tyle pól, ile pokazują oczka na kostkach.
Co daje taka zabawa?
Maluch poprzez zabawę uczy się dodawania. Współzawodnictwo w grach dodaje mu pewności siebie i rozwija umiejętność zabawy.
Inne, nietypowe gry i zabawy matematyczne
Powyżej zaproponowaliśmy proste gry i zabawy dla najmłodszych, które nie budzą żadnych wątpliwości, że mają związek z matematyką. Poniżej jeszcze kilka propozycji, które w mniej oczywisty sposób mają z nią związek.
1. Kalambury
Pokazywanie haseł za pomocą gestów i ruchów ciała, wbrew pozorom, także jest zabawą matematyczną. Kształtuje wyobraźnię i orientację przestrzenną. Zabawa może polegać np. na tym, że dziecko poprzez ruch pokazuje, jakim jest zwierzęciem.
2. Ciągi figur
Wytnij z papieru po 10 figur: koła, trójkąty, kwadraty, prostokąty. Zacznij od ułożenia z dzieckiem kilku ciągów geometrycznych, w których 2 różne figury występują na przemian, np. koło, kwadrat, koło, kwadrat itd. Następnie poproś dziecko, aby samodzielnie ułożyło kilka ciągów geometrycznych – mogą składać się z 2, 3 lub 4 różnych figur, w których ich kolejność powinna się powtarzać. Zabawa kształtuje poczucie rytmu, dostrzeganie powtarzalności wzoru i uczy nazw figur geometrycznych.
3. Pasuje, nie pasuje
Przygotuj kartki z wydrukami lub rysunkami przedmiotów, które można pogrupować według logicznego związku między nimi. Mogą to być np.: różne kwiaty, narzędzia ogrodnicze, zwierzęta, meble itp. Każdy obrazek trzeba wyciąć, a wszystkie umieścić pomieszane na stole lub dywanie przed dzieckiem. Zadaniem dziecka jest pogrupowanie ich zgodnie z logiką – np. zwierzęta to jedna grupa, kwiatu – druga, a narzędzia ogrodnicze – trzecia. Zabawa uczy klasyfikowania przedmiotów i kształtuje pojęcie zbioru.
4. Co jest dalej?
Na spacerze stań z dzieckiem w dowolnym bezpiecznym miejscu, np. w parku. Zadaj dziecku pytanie: co jest dalej od ciebie – to drzewo czy tamta ławka? Niech dziecko oszacuje i porówna odległości, a następnie zmierzcie je z pomocą kroków. Zabawa uczy dokonywania pomiarów bez użycia narzędzi i szacowania odległości.
Gry matematyczne dla przedszkolaków – zalety
Dzieci od wczesnego dzieciństwa uczą się poprzez zabawę. Właśnie dlatego taka forma nauki jest dla nich najbardziej atrakcyjna i przyjazna. Gry i zabawy matematyczne pomagają dziecku:
- kształtować pamięć, spostrzegawczość, wyobraźnię, uwagę, logiczne myślenie,
- intuicyjnie zrozumieć abstrakcyjne pojęcia matematyczne,
- wyrabiać cierpliwość, dokładność oraz zdolności do pokonywania trudności,
- kształtować śmiałość, pracowitość i spryt,
- nauczyć się poszanowania prawideł,
- zdobywać umiejętność klasyfikowania, porównywania, porządkowania i systematyzowania wiedzy oraz twórczego myślenia,
- integrować wiedzę z różnych dziedzin.
Specjaliści podkreślają, że gry i zabawy matematyczne pełnią wiele funkcji:
- kształtują zdolności matematyczne i rozwijają matematyczne zainteresowania,
- rozwijają aktywność twórczą,
- stymulują mózg do rozwoju zdolności poznawczych,
- wpływają pozytywnie na rozwój motywacji,
- pełnią rolę terapeutyczną,
- a także społeczno-wychowawczą.
źródło: mamotoja.pl



















































