| UCZESTNICY | Uczniowie klas IV–VI szkoły podstawowej. |
| CELE | Rozwijanie kompetencji międzykulturowej, integracja grupy, budowanie atmosfery współpracy w zespole, znalezienie cech wspólnych łączących członków grupy, wyzwolenie w grupie pozytywnej energii, budzenie refleksji nad sobą i nad tym, jak odbierają nas inni, wyzwolenie pozytywnej energii w grupie, stworzenie atmosfery do wymiany doświadczeń, przełamanie barier w kontakcie z grupą, aktywizacja uczniów, poznanie wzajemnych zainteresowań, umiejętności, doświadczeń, wprowadzenie elementu rywalizacji i dynamizmu, pokazanie efektów współpracy. |
| METODY | Pogadanka, burza mózgów. |
| POTRZEBNE MATERIAŁY | Karta z informacjami o Polsce i Chinach, Polska i chińska bajka |
| CZAS TRWANIA | 45 minut |
| LICZBA UCZESTNIKÓW | 20–30 uczniów |
Nasz Świat
Integracja klasy z uczniami o odmiennej kulturze i tradycji to ważny element edukacji. Tylko współpraca, zrozumienie, dobra atmosfera w klasie mogą nam pozwolić na realizację celów i przynieść efekty. Często uczniowie w klasie, do której doszedł uczeń z odmiennego kręgu kulturowego, nie znają zwyczajów, tradycji i historii danego kraju. Warto wykorzystać okazję, aby poznać kraj, którego nie znamy. Taka sytuacja sprzyja zdobywaniu wiedzy o świecie, rozbudzaniu zainteresowań. Ważną rolę w integracji klasy wielokulturowej mogą odegrać rodzice naszych uczniów. Nastawienie rodziców do kolegów ich dzieci może ułatwić zintegrowanie zespołu klasowego.

Nauczyciel na początku zajęć nawiązuje z uczniami rozmowę o kulturze i tradycji oraz sposobach ich poznawania. Może zapytać: Dokąd ludzie podróżują? Dlaczego ludzie podróżują? W jaki sposób można zdobyć wiadomości o innych miejscowościach, krajach, kulturze, zwyczajach, religii innych ludzi (podróżując, oglądając filmy, czytając książki, spotykając ludzi z innych krajów)?
Nasze Zwyczaje
Nauczyciel łączy uczniów w grupy (4–5 osób). Każda grupa otrzymuje kartę z informacjami o Polsce i Chinach oraz segreguje informacje o tych krajach według pytań.


Nasze Legendy
Nauczyciel odczytuje treść bajek. Uczniowie w grupach przygotowują ilustracje do bajki chińskiej lub polskiej, a następnie wymyślają maksymę, która jest przesłaniem wyłaniającym się z opowieści. Prowadzący podsumowując zajęcia wyjaśnia, że sytuacje sprzyjające zdobywaniu informacji o nieznanej kulturze, religii, obyczajach to: spotkania z ludźmi, oglądanie filmów, czytanie książek.
O dwóch wędrownych mnichach
Pewnego dnia, dawno, dawno temu w starożytnych Chinach dwóch
buddyjskich mnichów szło w deszczową pogodę polną drogą. W trakcie wędrówki dotarli do miejsca, w którym droga była tak zalana, że nie można było iść dalej, nie mocząc sobie nóg. Po drugiej stronie kałuży zobaczyli piękną kobietę, która rozdzierająco płakała i spytali się, co ją trapi. Wyruszyłam z domu, aby odwiedzić swoją matkę, ale nie mogę przejść przez tę kałużę na drugą stronę, wyszlochała.
Jeden z mnichów postanowił jej pomóc, przeszedł przez wodę i przeniósł ją na plecach na drugą stronę. Kobieta podziękowała mu i ruszyła w dalszą drogę. Mnisi kontynuowali swoją podróż, ale po pewnym czasie ten z nich, który nie pomógł kobiecie, powiedział ze złością: Dlaczego to zrobiłeś? Jesteśmy mnichami i nie wolno nam dotykać kobiet. Szczególnie takich jak ona, która jest młoda i bardzo piękna… Drugi z nich odpowiedział: Czyżbyś dalej niósł ją na swoich plecach, bracie? Ja porzuciłem myśli o niej dawno temu.
O smoku wawelskim
To było bardzo, bardzo dawno temu… Na wawelskim wzgórzu nad Wisłą wznosił się drewniany gród, w którym mieszkał król Krak ze swoją piękną córką, Wandą. A w jamie, w głębi wzgórza mieszkał straszny smok.
Smok pożerał owce i barany, potem zażądał ofiar z ludzi, a w końcu chciał zjeść królewnę. Król Krak wezwał na pomoc rycerzy, lecz żadnemu z nich nie udało się pokonać smoka. Potwór ział ogniem, machał ogonem najeżonym kolcami a jego ostre pazury darły stalowe zbroje rycerzy.
W mieście Krakowie, leżącym u podnóża Wawelu, mieszkał szewc Kuba. Kuba postanowił zabić smoka i ułożył chytry plan. Wziął skórę barana, napchał ją siarką i smołą, zszył dokładnie, z patyków zrobił nogi. O wschodzie słońca podrzucił kukłę pod smoczą jamę.
Smok wyszedł rano, żeby coś zjeść i ucieszył się bardzo, kiedy zobaczył gotowe śniadanie. Pożarł barana napchanego siarką i smołą, ale zaledwie skończył, poczuł, jak pali go pragnienie. Zszedł nad rzekę i zaczął pić. Pił, pił i pił… Woda wypełniła jego brzuch tak, że stał się okrągły jak balonik i jak balonik pękł. W mieście i na zamku zapanowała ogromna radość. A szewc Kuba zebrał kawałki smoczej skóry i uszył z nich buty dla królewny Wandy.
autor: Beata Zielińska-Rocha
źródło: Pedagog w Klasie … Wiedza i Praktyka, Warszawa 2023


















































