Gdy w klasie zaczyna się „gra”, a nauczyciel staje się jej częścią
Szkoła to nie tylko miejsce nauki, ale przede wszystkim przestrzeń intensywnych relacji. Uczniowie codziennie przynoszą do klasy nie tylko zeszyty i plecaki, lecz także emocje, doświadczenia rodzinne, poczucie bezpieczeństwa (lub jego brak) oraz nawyki komunikacyjne wyniesione z domu i otoczenia. Nauczyciel – często nieświadomie – zostaje wciągnięty w skomplikowane interakcje, które nie mają na celu rozwiązania problemu, lecz odtworzenie znanych emocjonalnych schematów.
Właśnie o tym pisał Eric Berne, psychiatra i twórca analizy transakcyjnej, w swojej przełomowej książce „W co grają ludzie” (1964). Berne nie miał na myśli rozrywki, lecz gry psychologiczne – powtarzalne, nieświadome wzorce interakcji, w których ludzie zamiast otwarcie wyrażać potrzeby i emocje, manipulują, prowokują lub testują drugą stronę.
🧩 Co to są gry psychologiczne?
Gra psychologiczna to nieuczciwa forma relacji – niekoniecznie ze złej woli, lecz z potrzeby emocjonalnej, której dana osoba nie umie inaczej wyrazić.
Według Berne’a każda gra ma:
- trzy poziomy: jawny komunikat, ukrytą intencję i końcową „nagrodę” emocjonalną (np. uzyskanie uwagi, poczucia wyższości, uniku odpowiedzialności),
- powtarzalny przebieg: sytuacja → reakcja → eskalacja → „zakończenie” z poczuciem porażki jednej ze stron,
- emocjonalny zysk psychologiczny: potwierdzenie znanego schematu (np. „zawsze jestem ofiarą”, „nikt mnie nie lubi”, „nauczyciele są niesprawiedliwi”).
Przykład: uczeń mówi sarkastycznie „no pewnie, znowu ja mam to zrobić”, ale nie mówi wprost, że czuje się przeciążony. Nauczyciel się tłumaczy, uczniowie się śmieją, a ten pierwszy utwierdza się w przekonaniu, że „nikt go nie słucha naprawdę”. Gra się kończy, a schemat się zapętla.
🧑🏫 Dlaczego to ważne w szkole?
W środowisku klasowym gry psychologiczne:
- utrudniają komunikację i rozwiązywanie konfliktów,
- osłabiają autorytet nauczyciela,
- tworzą atmosferę ukrytych napięć,
- zastępują otwartą rozmowę testowaniem, ironią i prowokacją,
- i co najważniejsze – mogą być nieuświadomioną formą wołania o pomoc.
Dzieci i młodzież często nie mają narzędzi, by powiedzieć: „jest mi trudno” – więc grają. Udają, testują, rzucają pozornie zabawne komentarze, obrażają się, dramatyzują, atakują. A nauczyciel, jeśli nie zna mechanizmu gry, może w nią wejść, odpowiadając emocjonalnie, reagując impulsywnie lub – odwrotnie – wycofując się i tracąc zaufanie klasy.
🔺 Trójkąt dramatyczny Karpmana – jeden z kluczy
Wiele gier klasowych opiera się na tzw. trójkącie dramatycznym Karpmana, który opisuje trzy role:
- Ofiary („to nie moja wina, wszyscy są przeciwko mnie”),
- Prześladowcy („to przez ciebie, ty zawsze!”),
- Ratownika („zrobię to za ciebie, bo ty sobie nie poradzisz”).
Ruch między tymi rolami może zachodzić w jednej rozmowie – uczeń z pozycji Ofiary może stać się Prześladowcą („bo ty nic nie rozumiesz!”), a nauczyciel z Ratownika – nagle w oczach ucznia staje się prześladowcą („właśnie dlatego nikt cię nie lubi”).
🧠 Dlaczego nauczyciel nie powinien grać?
Bo każda gra kończy się emocjonalnym impasem – nie rozwiązuje problemu, lecz go wzmacnia.
Rolą nauczyciela nie jest „wygrywanie” relacji, ale rozbrajanie gier, pokazywanie języka autentycznej rozmowy, budowanie środowiska, w którym nie trzeba udawać, prowokować ani testować, by zostać zauważonym i usłyszanym.
🎯 O czym jest ten artykuł?
W dalszej części artykułu nauczyciele i terapeuci znajdą:
- konkretne przykłady gier w klasie,
- wskazówki, jak je rozpoznać i nazwać,
- strategie reagowania, które nie wzmacniają gry,
- oraz sposoby na rozwijanie komunikacji bez masek i pozorów.
„Relacje, które budujemy z uczniami, uczą ich, jakie relacje będą budować z innymi – i z samym sobą.”
Przewodnik dla nauczycieli, wychowawców i terapeutów
„On zawsze musi mieć ostatnie słowo.”
„Znowu udaje, że nic nie rozumie.”
„A ona siedzi cicho, ale potem skarży się wszystkim poza mną.”
Brzmi znajomo?
To nie są tylko zwykłe komentarze z pokoju nauczycielskiego. To symptomy gier psychologicznych, które toczą się każdego dnia na szkolnych korytarzach i w salach lekcyjnych – często nieświadomie, zarówno po stronie uczniów, jak i dorosłych.
Eric Berne, autor klasycznej wspomnianej wcześniej książki „W co grają ludzie”, zauważał, że wiele naszych relacji przebiega według schematycznych, powtarzalnych wzorców, które nie prowadzą do rozwiązania konfliktów, lecz do ich utrwalenia. Berne nazwał je „grami psychologicznymi” – i choć jego koncepcja powstała w latach 60., dziś jest bardziej aktualna niż kiedykolwiek.
🎭 Czym są gry psychologiczne?
Gry psychologiczne to powtarzające się interakcje, w których strony udają, że chcą jednego (np. rozwiązania konfliktu, pomocy, akceptacji), a tak naprawdę dążą do potwierdzenia swojej roli: Ofiary, Ratownika albo Prześladowcy.
Ich cechą wspólną jest to, że:
- intencje nie są ujawnione,
- komunikacja odbywa się na dwóch poziomach – jawnym i ukrytym,
- każda gra kończy się tzw. „zyskiem psychologicznym” – np. umocnieniem swojej pozycji, zyskaniem uwagi lub unikiem odpowiedzialności.
Berne pisał:
„Gry są seriami komplementarnych, ukrytych transakcji prowadzących do przewidywalnego rezultatu.”
(Eric Berne, W co grają ludzie, 1964)
🧠 Dlaczego uczniowie grają?
W klasie gry pojawiają się, gdy uczeń:
- nie potrafi wyrazić swoich emocji wprost,
- chce uniknąć konsekwencji lub poczucia winy,
- testuje autorytet nauczyciela,
- szuka kontaktu, ale nie zna zdrowych sposobów,
- został nauczony, że „manipulacja działa szybciej niż szczerość”.
To nie złośliwość. To strategia przetrwania.
🧩 „To przez ciebie się nie udało!”
Pani Ewa, nauczycielka z doświadczeniem, prowadziła klasę integracyjną. Kiedy jeden z uczniów – Bartek – po raz kolejny „zapomniał” zeszytu i oskarżył koleżankę, że mu go „zabrała dla żartu”, atmosfera zgęstniała.
Bartek przez cały tydzień „zapominał”, nie kończył, złościł się. Gdy Pani Ewa spróbowała z nim porozmawiać, odpowiedział:
„Z tobą to się nie da. Ty i tak wolisz tych grzecznych.”
To była gra psychologiczna typu „Zobacz, jak mi źle” – mechanizm, w którym Bartek unikał odpowiedzialności, wzbudzając poczucie winy u nauczyciela.
Po kilku sesjach z pedagogiem okazało się, że chłopiec czuje się niewidzialny w klasie – ale nie umie o tym powiedzieć inaczej niż przez bunt i prowokację. Gdy nauczycielka zmieniła reakcję – zamiast tłumaczyć, zaczęła dopytywać: „Co chciałbyś, żeby się zmieniło?” – gra się skończyła.
🔍 Najczęstsze gry w klasie – i jak je rozpoznać
| Nazwa gry | Objawy | Co się naprawdę dzieje? |
|---|---|---|
| „Zobacz, jak mi źle” | Uczeń ciągle narzeka, dramatyzuje, nie podejmuje działania | Szuka wsparcia, ale nie chce zmiany |
| „Ty zawsze jesteś przeciwko mnie” | Zrzucanie winy na nauczyciela, unikanie odpowiedzialności | Potrzeba kontroli lub unikanie porażki |
| „Ja tylko żartuję” | Uszczypliwe komentarze w żartobliwej formie | Ukryty atak, testowanie granic |
| „Tylko ja jestem OK” | Złośliwości wobec kolegów, wyśmiewanie | Niska samoocena ukryta za wyższością |
| „Milczenie jako kara” | Uczeń odcina kontakt bez słów | Emocjonalna manipulacja, brak narzędzi do rozmowy |
🚦 Jak nie dać się wciągnąć w grę? 5 zasad dla nauczyciela
1. Rozpoznaj emocję, nie tylko zachowanie
Za grą kryje się często bezradność, lęk lub wstyd. Zadaj sobie pytanie: „O co może mu chodzić naprawdę?”
2. Zrezygnuj z roli Ratownika
Nie ratuj za wszelką cenę. Wspieraj – ale nie przejmuj odpowiedzialności.
3. Mów wprost o komunikacji
„Słyszę, że jesteś zły, ale nie wiem, co dokładnie się stało. Możesz mi powiedzieć bez oskarżeń?”
4. Zastosuj technikę STOP – OCEŃ – ODPOWIEDZ
Nie odpowiadaj impulsywnie. Zatrzymaj się. Oceń, czy to gra. Zmień wzorzec reakcji.
5. Zamień grę w rozmowę
„Chcesz, żeby ci pomóc, czy żebyśmy pogadali, że jest ci trudno?”
🎓 Edukacja emocjonalna to klucz
Dzieci i młodzież grają w gry psychologiczne, jeśli nie znają innego języka relacji.
Jeśli nie uczymy ich:
- jak wyrażać emocje,
- jak rozwiązywać konflikty,
- jak mówić „nie” i prosić bez wstydu,
to będą sięgać po to, co znają: gry, zrzucanie winy, emocjonalne testy.
Jak pisał Daniel Goleman:
„Inteligencja emocjonalna zaczyna się od samoświadomości – i kończy na odpowiedzialności.”
💬 Podsumowanie
Gry psychologiczne w klasie nie muszą być zagrożeniem – mogą być sygnałem, że uczniowie wołają o kontakt, zrozumienie i język, który pozwoli im mówić inaczej.
Nie chodzi o to, by je „wypalić ogniem dyscypliny”.
Chodzi o to, by je rozbroić – zrozumieniem, słuchaniem i wyjściem poza utarty schemat.
Bo edukacja to nie tylko program nauczania.
To relacje, w których możemy uczyć się mówić naprawdę.
Poniżej znajduje się FAQ (Najczęściej zadawane pytania) do artykułu „Gry psychologiczne w klasie – jak je rozpoznać i jak nie dać się wciągnąć”. FAQ ma charakter edukacyjno-psychologiczny, jest skierowane do nauczycieli, pedagogów i terapeutów.
❓ FAQ – Najczęściej zadawane pytania
🔹 1. Czy wszystkie trudne zachowania uczniów to gry psychologiczne?
Nie. Wiele trudnych zachowań ma swoje źródło w emocjach, zmęczeniu, nieumiejętności radzenia sobie ze stresem czy zaburzeniach neurorozwojowych. Gry psychologiczne to tylko jeden z mechanizmów – i mają swoją strukturę: ukrytą intencję, powtarzalność, „emocjonalny zysk”.
Kluczem jest uważna obserwacja i analiza, nie nadinterpretacja.
🔹 2. Jak odróżnić grę psychologiczną od zwykłego nieporozumienia?
W grze psychologicznej pojawia się:
- ukryty cel (np. wywołanie poczucia winy, unik odpowiedzialności),
- powtarzalny schemat zachowania,
- emocjonalny efekt końcowy (ktoś czuje się wykorzystany, oszukany, bezradny).
Zwykłe nieporozumienie można wyjaśnić wprost. Gra psychologiczna eskaluje i zostawia uczucie napięcia.
🔹 3. Czy gry pojawiają się tylko u uczniów, czy też u dorosłych?
Gry psychologiczne są uniwersalne – mogą je prowadzić zarówno uczniowie, jak i nauczyciele, a nawet całe zespoły nauczycielskie.
Np. nauczyciel grający „Ratownika” przejmuje zadania uczniów i potem odczuwa frustrację, że nikt nie docenia jego poświęcenia. To też gra, choć z dobrych intencji.
Świadomość własnych wzorców to klucz do autentycznych relacji.
🔹 4. Czy można całkowicie wyeliminować gry z klasy?
Nie do końca – bo gry są częścią niedojrzałych form komunikacji, a szkoła to miejsce, gdzie uczymy się relacji.
Ale możemy:
- je rozpoznawać,
- nie wchodzić w nie odruchowo,
- zmieniać komunikację na szczerą i konkretną,
- uczyć uczniów wyrażania emocji bez gierek.
Im większa świadomość emocjonalna w klasie, tym mniej gier – i więcej zaufania.
🔹 5. Jak reagować, gdy uczeń „testuje” nauczyciela lub próbuje grać?
Nie warto odpowiadać z pozycji emocji (złości, ironii, sarkazmu), bo to pogłębia grę.
Zamiast tego:
- zatrzymaj się (STOP),
- oceń sytuację (czy to gra?),
- zadaj pytanie wprost:
„Co chcesz mi przez to powiedzieć?”
„Możesz powiedzieć to bez złośliwości – wtedy łatwiej cię zrozumiem.”
To deeskaluje napięcie i przekierowuje rozmowę na poziom autentyczny.
🔹 6. Co mogę zrobić, jeśli czuję się „uwięziony” w grze z uczniem?
To bardzo ważny sygnał. Gdy czujesz:
- frustrację,
- winę,
- wyczerpanie,
- że musisz udowadniać swoją wartość –
to prawdopodobnie wszedłeś w rolę (np. Ratownika).
Zatrzymaj się i nazwij to:
„Widzę, że wpadliśmy w schemat. Zamiast wzajemnych oczekiwań – porozmawiajmy, czego każdy z nas naprawdę chce.”
Rozbrojenie gry wymaga odwagi, świadomości i łagodnego wyjścia z roli.
🔹 7. Jak uczyć uczniów rozpoznawania gier i reagowania inaczej?
Świetnym narzędziem są:
- scenki i odgrywanie ról (np. TUS, socjoterapia),
- analiza dialogów („Co tu się wydarzyło naprawdę?”),
- praca z trójkątem dramatycznym Karpmana,
- rozmowy o emocjach i intencjach,
- praca z metaforą gier („Co się dzieje, gdy grasz z kimś, kto zmienia zasady?”).
Warto też uczyć komunikatów asertywnych, np.:
„Nie chcę tak rozmawiać.”
„Możesz powiedzieć mi to inaczej?”
„Zrób to sam – nie czuję się za to odpowiedzialny.”
🔹 8. Czy można prowadzić lekcje o grach psychologicznych z młodzieżą?
Tak – i to bardzo wskazane! W klasach 7–8 SP i szkołach ponadpodstawowych warto uczyć:
- różnic między komunikatem a manipulacją,
- jak działa trójkąt dramatyczny,
- jak odróżnić ironię od szczerego komunikatu,
- jak mówić wprost o swoich emocjach.
Uczniowie są bardzo wyczuleni na niesprawiedliwość i nieszczerość – ale często nie mają słów, by o tym mówić. Ty możesz im je dać.



















































