Teraz jest czas wielkiej mobilizacji i pospolitego ruszenia. Jednak za chwilę do uchodźców z Ukrainy zacznie docierać, ile w swoim życiu stracili. Pojawi się czas przeżywania żałoby.

Wiemy, że żałoba to uczucie, które pojawia się po śmierci bliskiej czy znanej nam osoby. W takiej właśnie sytuacji znajdują się przybywający do nas uchodźcy, stracili bliskich z powodu wojny.

Żałoba jednak dotyka ich także z powodu rozstania się z dziećmi, rodzicami czy partnerami, którzy pozostali w kraju, by walczyć przeciwko najeźdźcom czy dbać o pozostawione mienie, po utracie ukochanego zwierzęcia, zdrowia swojego czy bliskich, zbombardowanego domu lub tego, który w dobrym stanie musieli pozostawić w miejscach, gdzie się urodzili i mieszkali. Żałoba po stracie pamiątek rodzinnych, pracy czy szkoły, wszelkich rzeczy osobistych, nadziei na szczęście, planów i marzeń, godności, osobistego bezpieczeństwa i spokoju oraz po stracie wolnego kraju.

Także my w Polsce, chociaż wojna u nas się nie toczy, przeżywamy lęk i żal po stracie bezpieczeństwa i równowagi politycznej. Od wielu osób słyszę, że ich dotychczasowe pojmowanie świata oraz poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji rozpadło się na drobne kawałki i teraz muszą stworzyć nowy obraz rzeczywistości –  mało bezpieczny.

Z całych sił angażujemy się w pomoc uchodźcom z Ukrainy a oni sami sięgają do swoich ogromnych zasobów energii, aby przetrwać w nowym miejscu. W Polsce są fizycznie bezpieczni. Mogą spać spokojnie, nie bojąc się, że obudzi ich alarm bombowy. Nie zapominajmy jednak, że niosą w sobie pokłady trudnych emocji, które za moment z dużą siłą zaczną się ujawniać.

Uchodźcy wyprowadzą się z goszczących ich domów, jednak nadal w różnych miejscach – pracy, szkole, po sąsiedzku – będziemy spotykać osoby będące na różnych etapach przeżywania żalu po starcie i potrzebujące od nas innej pomocy, bardziej subtelnej.

Przeżywanie żałoby w czasie wojny

Szok odrętwienie, chaos i niedowierzanie
Szok i odrętwienie to pierwszy etap procesu żałoby. Początkowo z powodu szoku osoba może czuć niewiele, być oszołomiona i emocjonalnie odrętwiała, ma zaniki pamięci. Na tym etapie przeżywania żałoby osoba nie może pojąć, że tak wiele utraciła i że od teraz jej życie wygląda zupełnie inaczej. Nie dowierza, że stało się coś tak dramatycznego. Aby ochronić się przed bolesnym „zderzeniem” z rzeczywistością może wytworzyć w sobie mechanizm derealizacji, który pozwala jej żyć w nierealnym, równoległym świecie, który się zatrzymał. Dziwi się, że obok życie toczy się dalej. Nie wierząc w to, co się stało, mówi: „To tylko zły sen i zaraz się obudzę”, „Jestem tutaj tylko na kilka dni i zaraz wrócę do domu”. Aby osłabić intensywne przeżywanie bólu, pojawia się apatia i niemoc, osoba za pomocą mechanizmu depersonalizacji odcina się od odczuć z ciała i niepojęcie trudnych emocji, unika rozmów, aby nie uruchamiać bolesnych wspomnień, zaburzona jest pamięć.  

Dominuje lęk i zagubienie, upośledzona jest zdolność koncentracji i poczucia celu. Utracone jest poczucie godności, męczą ją pustka, ściskanie w klatce piersiowej i gardle, uczucie braku tchu, brak energii, suchość w ustach. Niektóre osoby chcą być same, inne szukają wsparcia u znanych sobie osób. W poczuciu bezsiły siedzą razem w jednym pokoju, nie wiedzą, co dalej ze sobą zrobić oraz jak ułoży się ich życie. Matki nie wiedzą, z jakiego powodu w tym momencie ich dziecko płacze. Może na widok psa podobnego do tego ukochanego czy ulubionej zabawki.

Wielka tęsknota i poszukiwanie
Przez kolejne godziny, dni czy tygodnie poraniona emocjonalnie czy fizycznie osoba przeżywa tęsknotę i wielkie pragnienie oraz głęboką potrzebę powrotu zmarłej osoby czy powrotu do pozostawionego miejsca.

W otoczeniu poszukuje utraconych ludzi, zwierząt czy przedmiotów.  Dźwięki interpretuje jako obecność zmarłych. W myślach rozmawia z bliskimi, którzy pozostali w kraju. Słyszy szczekanie opuszczonego psa.  Czuje zapach swojego domu. Gdy dzwoni telefon, ma nadzieję, że to od jej bliskiego z Ukrainy, zmarłego czy żyjącego. Osoba jest przekonana, że nikt nie jest w stanie zrozumieć jej przeżyć i jest z nimi całkowicie samotna. Świat toczy się obok.

Urzeczywistnienie nieodwracalnej straty
Po jakimś czasie zaczyna przyjmować, że jej strata jest rzeczywista i być może nieodwracalna. Czuje się zagubiona. Zaczyna rozumieć, że z powodu działań zbrojnych bliski jej człowiek został zamordowany i już go nie zobaczy, dom został zburzony i nie ma do czego wracać. W kraju nadal trwa wojna i nie wie, jak potoczą się jej losy. Nie wie, jaką decyzję podjąć. Myśli, że niedługo wróci do kraju, jednak ten scenariusz może się nigdy nie zrealizować.

Odczuwa pobudzenie, złości ją przeciwność losu, jest nadwrażliwa. Nachodzą ją wspomnienia i zastanawiania się, co będzie dalej z jej życiem. Czuje paniczny lęk, smutek i bezsilność. Nie może zasnąć lub często budzi się w nocy, leży wtedy odrętwiała w łóżku. Budzi się o godzinie, o której zabito jej bliską osobę, słyszała strzały, wybuchła bomba lub musiała uciekać. Cierpi na bezsenność. Nie chce się jej jeść, ma mdłości, boli ją głowa. Jest zalękniona, niespokojna i napięta.

Często występuje uczucie złości skierowane na męża czy brata, który pozostał walczyć, na Boga, na agresora lub nikogo w szczególności. Czuje się winna, bo uważa, że mogła coś zrobić, aby utracona osoba żyła lub wyjechała razem z nią do bezpiecznego kraju. Złości się na siebie, sądząc, że powinna zostać w swoim domu i bronić kraju. Myśli, że tylko słabi uciekają z terenu objętego wojną, z drugiej strony musiała ratować życie swoich dzieci i własne – dla nich.

Okres dezorganizacji i targowania się z losem
Kolejne tygodnie czy miesiące po doznanej stracie przynoszą okres dezorganizacji. Jest to etap intensywnych emocji, w tym nadwrażliwości, wściekłości i złości, depresji i przygnębienia, płaczu i krzyku, lęku i winy oraz dyskutowania z Bogiem.

Pojawiają się pytania: „Dlaczego to mi się zdarzyło i mojej rodzinie”. „Targuje” się z losem: „Gdybym mogła go zobaczyć chociaż raz”, „Gdybym mogła chociaż raz wrócić do swojego domu”, „Gdybym mogła pojechać po moją matkę czy ojca, którzy zostali”, „Pojadę tylko po mojego psa czy kota”, „Nie zdążyłam przecież zabrać zdjęć i komputera”.

Czas reorganizacji
Ostatecznie, w ciągu miesięcy lub lat po stracie pojawia się czas reorganizacji. Osoby zaczynają akceptować stratę, są smutne i tęsknią, ale skupiają się na nowych planach i celach w swoim życiu. Akceptują, że one muszą żyć dalej – dla bliskich, którzy zmarli czy dla tych, którzy żyją, w końcu dla siebie. Wtedy stabilizują swoje życie. Osiedlają się w nowym miejscu i poszukują nowej pracy. Umieszczają dzieci w szkole – na stałe, a nie na moment, jak dotychczas.  Część wróci do swojego kraju, aby odbudować swój dom.

Wskazówka dla osoby w żałobie

Pamiętaj, opisane powyżej zachowania są normalną reakcją na traumatyczną stratę. Nie bój się i nie wstydź się ich. Jesteś zdrową osobą i normalnie reagujesz na katastrofalny kryzys życiowy. Po jakimś czasie powrócisz do psychicznej równowagi. 

Praktyczne pomysły, jak wspierać uchodźcę przeżywającego żałobę

Uchodźcy są blisko nas. Goszczą w naszych domach, w których mogą się umyć i najeść. Robią zakupy w sklepach. Będą chodzić do szkoły z naszymi dziećmi czy pracować tam, gdzie i my. Pomagamy im znaleźć mieszkanie na dłuższy czas, dajemy ubranie i jedzenie lub środki czystości, towarzyszymy podczas wyrabiania dokumentów, przy znalezieniu pracy, wprowadzamy dzieci w system edukacyjny.

Jednym z pierwszych kroków powinien być szybki kontakt z lekarzem, niezależnie od tego, czy osoba już wcześniej chorowała, czy była zdrowa, czy jest ranna, czy nie. Psychologiczny stres traumatyczny, w jakim się znajduje, może spowodować poważne konsekwencje dla zdrowia somatycznego. Państwo – mam nadzieję – szykuje systemową pomoc w każdym niezbędnym aspekcie.

Dla osób wspierających łatwiej jest być częścią „pospolitego ruszenia”. Przyjmują wtedy niezbędny „tryb zadaniowy”, odcinając się od emocji. Wspólny płacz jest oczyszczający, ale nie mogą sobie na to zbyt długo pozwolić. Trzeba działać konkretnie, szybko, sprawnie.

Napawa ich lękiem towarzyszenie osobom w ich subtelnym cierpieniu. Zastanawiają się, jak pomóc ludziom przeżywającym tak katastrofalny emocjonalny kryzys. Wiedzą, że jest to bardzo trudne.

Po prostu bądź!

Prawdopodobnie najważniejsze jest, abyś był przy tej osobie oraz zachęcał ją do wyrażania myśli i uczuć, jednak bez nalegania na to. Zezwalaj na okresy ciszy i uważaj, aby nie pouczać co ma robić, myśleć i czuć: „Dasz radę. Wszystko będzie dobrze”.  Empatycznie słuchaj, pokazuj akceptację dla uczuć tej osoby i przeżywanej przez nią żałoby. Jeżeli mieszka u ciebie kilku uchodźców pozwól, aby przebywali razem, w jednym pokoju, pomimo udostępnienia im wielu. Mają oni przeświadczenie, że nikt na tej ziemi nie jest w stanie zrozumieć ich straty i tylko oni sami są w stanie dać sobie wzajemne wsparcie. Pomimo życzliwości osób przyjmujących ich pod swój dach mogą czuć się intruzami czy osobami „gorszej kategorii”, bo tak nagle stracili wszystko i nie mają nic, są na łasce obcych ludzi.

Krewni i przyjaciele, chociaż chcą wspierać, czasami mogą zniechęcać do wyrażania uczuć – szczególnie smutku, żalu, złości i poczucia winy. Chcą dobrze, jednak nie zdają sobie sprawy, że unikanie wyrażania tych uczuć może przedłużać proces przeżywania żalu po stracie. Dla własnego dobra chcą, aby osoba będąca w żałobie była dzielna. Ułatwia im to utrzymywanie z nią kontaktu.

Zapewnij więc osobie możliwość dzielenia się wspomnieniami o jej bliskim zmarłym czy pozostałym w kraju objętym wojną. Nie musisz wszystkiego rozumieć, słuchaj uważnie i wyrażaj ciałem zainteresowanie. Korzystaj z internetowego tłumacza. Towarzysz jej refleksjom o ukochanych zwierzętach, pozostawionych rzeczach, ulubionych miejscach, własnych tradycjach, trudzie i pięknie życia w jej ojczystym kraju, pozwól ugotować własny posiłek. Oglądaj zdjęcia, które pokazuje. Pozwól tej osobie powiedzieć, jak się czuje, i upewnij ją, że jest to normalna reakcja w sytuacji, gdy człowiek cierpi po stracie.

Ponieważ tego potrzebuje, asystuj jej podczas niezbędnych interwencji, w trakcie załatwiania spraw w urzędach, u lekarza, u psychologa, poszukiwania mieszkania i pracy oraz zapisywania dziecka do szkoły.
 

Wskazówka dla osoby w żałobie

Będąc w żałobie, masz prawo zachowywać się niekomfortowo dla osób ci towarzyszących, domagać się tego, aby akceptowały twoje uczucia i sposób ich wyrażania, aby słuchały opowiadań o straconym życiu, zjadły ugotowaną przez ciebie, ulubioną w twojej rodzinie potrawę, oglądały z zaciekawieniem zdjęcia, które pokazujesz, czy pozwalały ci na samotność i płacz. Jeżeli osoba towarzysząca nie daje sobie z tym rady, wynika to z jej nieradzenia sobie z tak kryzysową sytuacją, a nie z niechęci do ciebie. Ona chciałaby jak najlepiej dla ciebie i twoich bliskich, ale nie potrafi. Spróbuj z nią o tym porozmawiać lub poszukaj innych osób, które dadzą ci wsparcie i z którymi czujesz się dobrze. Udaj się do psychologa, myślę, że wielu z nich tak jak ty uciekło przed wojną z Ukrainy do Polski, mówi w twoim języku i zna twoją kulturę, klimat twoich odczuć. Może warto zrobić ich listę i opublikować w internecie. Setki tysięcy osób jest w podobnej sytuacji do ciebie i także chętnie skorzysta z ich pomocy.


Akceptuj stan żałoby

Unikaj mówienia takich formułek, jak: „Bądź silny!”, „Dobrze sobie radzisz!”. Takie stwierdzenia tylko nasilają samotność i izolację osoby będącej w żałobie. Nie obawiaj się taktownie dotykać, delikatnie pogłaszcz po ramieniu, obejmij. Ciepły uścisk da osobie w potrzebie poczucie, że jest faktycznie wspierana. Słuchaj uważnie, czego potrzebuje, i w miarę możliwości staraj się to zapewnić.
 

Wskazówka dla osoby w żałobie

Mów wyraźnie, że nie potrafisz teraz być silnym i nawet nie wyobrażasz sobie, że twoja siła kiedyś do ciebie powróci. Zapewne nie jest teraz możliwe, chociaż bardzo się starasz, abyś wyglądała na bardzo dzielną osobę i widziała ten świat w kolorowych barwach. Jest szaro lub czarno, wyrabiasz dokumenty czy zaprowadzasz dziecko do szkoły, bo musisz, ale mów, że nie masz na to siły. Odważnie rozmawiaj o tym, czego potrzebujesz. Ludzie, którzy ciebie otaczają, chcą ci pomóc – tylko mogą nie wiedzieć, w jaki sposób, zwłaszcza gdy chodzi o towarzyszenie ci w przeżywaniu tak dramatycznych uczuć. Przytul się lub jeżeli tego nie lubisz, bądź fizycznie blisko osób, które dają ci wsparcie. Nie musisz nic mówić czy robić.

Normalne a patologiczne przeżywanie żałoby

Poinformuj osobę, że jej reakcje na tak wielką i złożoną stratę są typowe i prawdopodobnie może ich doświadczać jeszcze przez dłuższy czas. Złość, intruzywne myśli i obrazy dotyczące zdarzeń traumatycznych: bombardowania, zniszczenia domu, ucieczki pod ostrzałem, pozostawienia bliskich, zwierząt czy domu, trudności ze snem, budzenie się w nocy o godzinie wybuchu czy zamordowania osoby bliskiej, mogą utrzymywać się przez kilka czy kilkanaście najbliższych tygodni czy miesięcy, a może się zdarzyć, że nawet lat. W końcu staną się mniej intensywne, bladsze.

Zachęcaj osobę do opiekowania się samą sobą. Aby rozmawiała z tobą o jej przeżyciach lub uzyskała wsparcie u psychologa. Jeżeli utrzymują się bóle głowy, mdłości, problemy z jedzeniem, ciężka bezsenność, skieruj ją na konsultacje medyczne po leki pozwalające jej spokojnie zasnąć. Sen jest niezbędny do tego, aby zregenerowała swoje siły i zaczęła budować nowe życie lub odbudowała dotychczasowe.

Bądź czujny, czy u osoby będącej w żałobie pojawiają się oznaki nieradzenia sobie z żalem po utraconym życiu, nadal unika ludzi i wsparcia społecznego, nie akceptuje śmierci bliskiego i strat materialnych, ma myśli samobójcze, nie dba o higienę osobistą, przedłużają się u niej stany depresyjne, nie planuje przyszłości. Pomóż jej znaleźć opiekę lekarską i psychologiczną, daj znać rodzinie czy innym osobom, dla których jest ważna.

Gdy męczące emocjonalne przeżycia oraz problemy somatyczne trwają ponad rok, może to świadczyć o tym, że normalna reakcja na stratę przemieniła się w patologiczne przeżywanie żałoby i osoba ta powinna pilnie udać się po profesjonalną pomoc psychologiczną.
 

Wskazówka dla osoby w żałobie

Przyjmij, że twoje uczucia, myśli i zachowania są naturalną reakcją na przeżywane zdarzenia traumatyczne. Nie jesteś zaburzona, chora czy nienormalna. Wręcz przeciwnie, takie przeżywanie procesu żałoby jest dobrym i zdrowym dla ciebie sposobem radzenia sobie ze stratami. Ten proces pozwoli ci powrócić do normalnego życia.

Przez najbliższy rok starannie opiekuj się sobą. Śpij, aby zregenerować siły.

Gdy cierpisz na uciążliwą bezsenność, bóle głowy, mdłości, bóle brzucha, masz myśli o braku sensu w życiu, nadal nie chce ci się jeść lub jesz dziwnie za dużo, udaj się do lekarza, abyś mogła spać i nie cierpiała. Jeżeli nie masz z kim o tym porozmawiać, udaj się po wsparcie do psychologa, aby wyrzuć z siebie ból.

Gdy uciążliwe emocje, myśli czy zachowania utrzymują się ponad rok, są dla ciebie już zbyt uciążliwe, pijesz za dużo alkoholu lub bierzesz za dużo leków na sen i przeciwbólowych, pojawiają się u ciebie dolegliwości somatyczne lub psychiczne, na które cierpiały bliskie osoby, które zmarły lub zostały w twoim kraju, denerwują cię ludzie i ich unikasz, myślisz, że samobójstwo rozwiąże twoją trudną sytuację, prawdopodobnie rozwinął się u ciebie zespół stresu pourazowego i patologiczny sposób radzenia sobie ze stratą. Pilnie udaj się po profesjonalną pomoc do psychoterapeuty i powiedz mu o tym. Nie wstydź się, ważne jest, aby zadbać o siebie i wrócić do równowagi psychicznej. Czeka na ciebie normalne życie. 


Powrót do życia

Końcowym celem dobrze przeżytej żałoby jest pogodzenie się z odejściem bliskiej osoby i stratą dawnego życia oraz zachowanie dobrych wspomnień o przeszłości. Jest to czas, w którym cierpienie jest oswajane i osoba na nowo określa się w swoim życiu. Zaczyna wierzyć, że szczęście jest możliwe. Osoba ustala nowe plany i cele, według których buduje swoje życie.

Wspierasz – dbaj o siebie

Zaobserwuj swoje uczucia związane ze startą i śmiercią. Pamiętaj, że normalne jest doświadczanie ograniczeń podczas wspierania drugiej osoby i także korzystaj z profesjonalnej pomocy. Emocjonalne towarzyszenie i pomaganie drugiej osobie pochłania dużo twojej energii. Systematycznie dbaj o siebie.  Znajdź czas, aby doładować akumulatory w sposób, który lubisz. Pamiętaj, że twoje życie prywatne i zawodowe musi toczyć się dalej.

Agnieszka Widera-Wysoczańska

źródło: psychologiawpraktyce.pl

#arkusze #autyzm #BożeNarodzenie #ciekawostki #czytanie #edukacja #ekologia #emocje #empatia #integracja #jesień #kolorowanie #kolory #kreatywność #lato #lekcja #logiczne #logopedia #matematyka #mindfulness #mózg #parenting #percepcja #przedszkole #przyroda #psychologia #rewalidacja #rozwój #scenariusz #scenariusze #sensoryka #szkoła #terapia #toksyczni #uwaga #uważność #wiosna #WWRD #zabawa #zabawy #zajęcia #zajęciaspecjalistyczne #zwierzęta #ćwiczenia #żłobek


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: